📚Nie czytaj książek… wszystkich


„Czytać należy gorliwie, z pasją, z uwagą i bezlitośnie”. Tak o czytaniu napisał w swojej Księdze Ziół Sándor Márai.

I dalej – „Czytać należy tak, jakbyś w celi śmierci czytał ostatnią książkę, którą ci przyniósł strażnik więzienny.”

Co, jeżeli jednak ze wszech miar jest to kiepska książka? Też mam ją czytać „elegancko i wielkodusznie”, jak wiem, że tracę tylko cenny czas?

Tutaj muszę się do czegoś przyznać. Ja kiedyś właśnie tak czytałem. Bez względu na jakość książki, musiałem ją doczytać do końca. Zawsze. Tak miałem.

Dzisiaj, jak książka jest do niczego, zostawiam ją czym prędzej i już do niej nie wracam. Mam nawet taką półkę porzuconych książek, którą systematycznie odkurzam i odchudzam.

Naprawdę! – nie liczy się to, ile książek czytasz. Wiem, że w socialach mnóstwo jest osób, które regularnie chwalą się takimi statystykami. Ich followersi później się nakręcają i też chcą czytać tyle, co ich gwiazdy. Tylko po co?

Bo tak naprawdę liczy się to, CO czytasz.

Czy są to książki, od których zależy Twoje życie? Czy je zmieniają i zostawiają ślad w Twoim myśleniu? Czy je transformują? Czy robią mentalne szuru-buru? Czy są próbą dla Twoich wartości i przekonań?

Nieważne jest, czy książka zrobiła na kimś wrażenie. Nieważne jest, czy jej autor zdobył jakąś ważną literacką nagrodę – Nike, Nobla, czy Pulitzera. Nieważne jest, czy książka trafiła na listę bestsellerów, chociażby New York Times’a.

Ważne jest to, co książka może Tobie dać. To się liczy.

Czytaj więc mądrze. Czytaj intensywnie. Na śmierć i życie. Z uwagą i bezlitośnie.

Ale nie rób tego za karę.

***

Ciekaw jestem, jakie jest Twoje podejście do czytania? Może, tak jak ja kiedyś czytasz wszystko? A może nauczyłeś się wybierasz? Jeśli tak, to wg jakiego klucza? Które książki w Tobie najbardziej rezonują? A może chciałbyś mi jakąś polecić? Koniecznie daj znać, odpisując na tego maila.

Pozdrawiam zwinnie ;)

Polecaj Zwinny Newsletter i zgarniaj bonusy!
Znasz kogoś, komu wiedza ze Zwinnego Newslettera też się przyda? Świetnie się składa! Polecaj mój newsletter i zgarniaj kursy, niespodzianki, gadżety i wiele więcej!

👇 Nie musisz szukać! Linki do polecania są tutaj. Wystarczy, że wybierzesz odpowiedni kanał:
facebook twitter whatsapp telegram linkedin email
PS: Od następnej nagrody dzieli Cię jedynie [RH_TOTREF GOES HERE] poleceń! 🎉

Hej! Tu Mariusz – twórca Zwinnego Newslettera.

Poniżej znajdziesz kilka ostatnich wydań newslettera. Rzuć na nie okiem w wolnej chwili i daj się zainspirować.

Read more from Hej! Tu Mariusz – twórca Zwinnego Newslettera.

Dzisiaj nieco inaczej, ale o tej informacji po prostu musiałem napisać Ci osobiście – chodzi o podcast, który (jak pewnie wiesz) nagrywam już od ponad 10 lat. Menedżer Plus audycja, w której rozmawialiśmy o przywództwie, rozwoju, pracy z ludźmi. Wspólnie szukaliśmy w niej odpowiedzi na to, jak zwinnie zarządzać sobą i biznesem. Przez ten czas mnóstwo się nauczyłem – od moich gości, od słuchaczy, od Ciebie. Ale coś się we mnie zmienia. Coraz częściej pytałem siebie: kim jestem, gdy nie jestem...

W pracy z ludźmi często spotykam osoby, które żyją tak, jakby nie miały prawa czegoś pragnąć. Są też tacy, którzy unikają odpowiedzi. Myślą: Jak niczego nie będę chciał, to nic mnie nie rozczaruje. Inni z kolei liczą, że ktoś odgadnie ich potrzeby za nich. U mnie wszystko zaczyna się wyjaśniać dopiero wtedy, gdy wyobrażam sobie, że coś zostaje mi odebrane. Albo, że coś się wydarza lub nie. I wtedy przyglądam się temu swoim emocjom. Czuję smutek? Ulgę? Radość? A może euforię? To właśnie te...

Jiddu Krishnamurti w swojej książce „Wolność od znanego” napisał zdanie, które od kilku dni wierci mi dziurę w głowie: Stosunki międzyludzkie są stosunkami między wyobrażeniami, a nie między samymi istotami ludzkimi. To zdanie odsłania bolesną prawdę o tym, jak bardzo stapiamy się z naszymi myślami. Jak mocno wpadamy w pułapkę tego, co wydaje nam się, że widzimy – a nie tego, co naprawdę jest. Tworzymy wyobrażenia o innych i o sobie samych – niemal automatycznie. Lider ma obraz swojego...